Dobro Wspólne
Weteran
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stawiski
|
Wysłany: Pon 23:16, 13 Lut 2012 Temat postu: O władzy |
|
|
Pieniądze wójta
Wielu wójtów uważa, że radni obniżają im pensje wyłącznie ze względów politycznych. Samorządowcy zamierzają odpolitycznić wójtowskie wynagrodzenie - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Postulat w tej sprawie złożył na ręce przewodniczącego sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej Związek Gmin Wiejskich RP.
- Domagamy się w nim wprowadzenia do ustawy o pracownikach samorządowych przepisów, które będą gwarantowały wójtom prawo do obligatoryjnego dodatku funkcyjnego w minimalnej wysokości – mówi Mariusz Poznański, przewodniczący ZGW.
– Obecnie dodatek ten jest fakultatywny, a samorządowe rozporządzenie płacowe określa jedynie jego maksymalną wysokość. Powoduje to, że wójtowie gmin, w których rada pochodzi z „opozycyjnej opcji politycznej”, tracą ten dodatek w pierwszej kolejności – wyjaśnia Poznański.
Niekorzystne dla wójtowi działania rad znajdują poparcie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który uważa, że rada gminy jest podmiotem uprawnionym do jednostronnego obniżenia wynagrodzenia burmistrza. Oznacza to, że można mu obniżyć pensję w każdym momencie, nie pytając zainteresowanego o zgodę.
12,4 tys. zł to maksymalna pensja wójtów w 2012 r., 1,5 tys. zł wynosi w tym roku minimalne wynagrodzenie za pracę.
Wietrzenie gabinetów
Klub PiS złożył w Sejmie projekt, który zakłada likwidację stanowisk asystentów i doradców w samorządach.
Jak poinformował w poniedziałek rzecznik PiS Adam Hofman, przedłożony projekt jest ponowieniem, nierozpatrzonego w poprzedniej kadencji, projektu nowelizacji ustaw: o pracownikach samorządowych, o Radzie Ministrów i o pracownikach urzędów państwowych zmierzający do likwidacji gabinetów politycznych.
Projekt PiS przewiduje m.in. uchylenie, obowiązującego od 2008 r. art. 17 ustawy o pracownikach samorządowych, który umożliwia zatrudnianie osób na stanowiskach doradców i asystentów w urzędach gmin, starostwach powiatowych i urzędach marszałkowskich.
Zgodnie z przepisem wójt gminy do 20 tys. mieszkańców może zatrudnić do trzech doradców. W samorządach wojewódzkich oraz gminach powyżej 100 tys. mieszkańców takich doradców może być nawet siedmiu.
Projekt PiS przewiduje też uchylenie przepisów zezwalających na tworzenie w ministerstwach gabinetów politycznych ministra, wspomagających go w wykonywaniu jego zadań, a także zatrudniania pracowników urzędów państwowych w gabinecie politycznym Prezesa Rady Ministrów, wiceprezesa Rady Ministrów, ministra oraz innego członka Rady Ministrów.
Posłowie PiS chcą też, aby umowy z pracownikami obecnie zatrudnionymi w gabinetach politycznych uległy rozwiązaniu z dniem wejścia w życie proponowanej ustawy.
Według Hofmana gabinety polityczne stały się "przechowalnią dla ludzi, których kompetencje nie są do końca udowodnione”. Według rzecznika PiS "odkąd PO zaczęła rządzić, gabinety polityczne kosztowały blisko 3 mld zł.
W poniedziałkowym artykule „Przytulisko polityczne” Gazeta Wyborcza napisała, że „PO obiecywała zmniejszyć administrację, a gabinety polityczne ministrów wciąż są liczne. W samorządach mają się dobrze, mimo że Platforma miała je zlikwidować”.
Lekcja dla burmistrza
Do odwołania dyrektora szkoły w trybie natychmiastowym nie wystarczy wyliczenie przesłanek. Trzeba jeszcze wskazać jak wpływają one na pracę placówki - wynika z orzeczenia WSA w Warszawie.
Burmistrz odwołał dyrektora Zespołu Placówek Oświatowych, bo ten pobierał nienależne wynagrodzenia za zastępstwa w czasie prowadzenia w tym samym czasie swoich lekcji, miał też fałszować dokumentację dotyczącą zastępstw i dokumentację finansową.
Wśród przytoczonych nieprawidłowości znalazło się także przywłaszczenie komputerów, spalenie w kotłowni szkolnej mebli i dywanów, otrzymanych przez szkołę w ramach darowizny, błędy przy organizacji w 2009 r. sprawdzianu klas szóstych czy samowolny wyjazd na wycieczkę szkolną bez uzgodnienia z organem prowadzącym. Do tego miały dojść zaniedbania związane z uderzeniem ucznia przez nauczyciela fizyki.
Burmistrz podkreślał, że w kilku przypadkach (podrobienie podpisu, przywłaszczenie komputerów, uzyskanie nienależnego wynagrodzenia) czyny popełniane przez skarżącego wyczerpywały znamiona przestępstwa, jednak prokuratura rejonowa odstąpiła od sporządzenia aktu oskarżenia ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu lub brak dostatecznie uzasadnionego podejrzenia przestępstwa.
Odwołany dyrektor powoływał się natomiast na sporządzoną w 2009 r. opinię organu prowadzącego, który wówczas dobrze ocenił pracę skarżącego, mimo że znane były wszystkie okoliczności, obecnie stanowiące podstawę odwołania.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie przypomniał, że przyczyną odwołania dyrektora w trybie art. 38 ustawy o systemie oświaty mogą być tylko takie zaniedbania obowiązków dyrektora, które mogą prowadzić do destabilizacji funkcjonowania szkoły.
„Nawet więc, jeśli podnoszone przez organ okoliczności faktycznie miały miejsce, a więc stawiane skarżącemu zarzuty okazały się prawdziwe, to organ winien dodatkowo wykazać, w jaki sposób mają one wpływ na destabilizację czy dezorganizację funkcjonowania szkoły w zakresie realizowanych przez nią funkcji" - uzasadnia WSA.
Chodzi o funkcję dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą. Zdaniem sądu w uzasadnieniu zaskarżonego zarządzenia zabrakło takiego precyzyjnego wyjaśnienia, w jaki sposób stwierdzone uchybienia dyrektora stanowią zagrożenie dla interesu publicznego i dalszego funkcjonowania szkoły.
Sąd przypomniał też, że organ prowadzący - przed wydaniem zarządzenia - powinien umożliwić skarżącemu wypowiedzenie się co do stawianych mu zarzutów.
VIII SA/Wa 998/11
Post został pochwalony 0 razy
|
|